sobota, 26 maja 2012

piątek, 25 maja 2012

Lalki







Strasznie się bałam dzisiaj w nocy.
A wszystko to dlatego, że uszyłam dwie szmaciane lalki! Nie wyglądają groźnie, wiem o tym. W dzień wcale się ich nie boję. Ale nocą... Hoho. Lalka nocą bywa potworem.
Jak byłam zupełnie mała to podglądnęłam w nocy jak mój tato oglądał horror w telewizji - Laleczkę Czaki!  "Opkrwawiona" lalka z demonicznym wyrazem twarzy biegała po ulicach i zabijała ludzi (czy coś takiego). Ale to nie było jeszcze takie straszne. Najgorzej było jak skojarzyłam ją z grubą książką, która stała na półce w pokoju moim i mojego brata. Miała tytuł... "Lalka"! Byłam przekonana, że to książka o tej lalce z telewizora! A więc ta lalka-potwór mieszkała w moim pokoju! To było straszne.

Poza tym uwielbiałam lalki :)

Te dwie są uszyte na zlecenie ;) Nie sądzę, żebym  z własnej woli zabrała się za szycie lalek. Moje umiejętności krawieckie są raczej wątpliwe. Najładniejszą rzeczą jaką uszyłam był przecież Ohydek (ten).


piątek, 4 maja 2012

Pakujmy walizy!



Pakuj manele i ruszaj w podróż!
Nie ma nic lepszego na świecie niż podróż!!!

Będąc w podróży nie trzeba sprzątać, można chodzić w pomiętych ubraniach (bo przecież z reguły nie ma się ze sobą żelazka), na obiad je się dziwne, tłuste i pyszne potrawy i dużo lodów, mieszka się z siedmioma osobami w jednym pokoju i w ogóle jest super!

Poza tym w podróży jest wszystko inaczej niż w domu. Woda w kranie ma inny smak, ludzie wydzielają inne zapachy, w sklepach są inne (nieznane dotąd!) batoniki, jest morze albo góry albo zabytki albo wieże Ajfla! Można rozmawiać z obcymi ludźmi na ulicy i słuchać jak śmiesznie grają na organkach.


I można nosić serduszkowe okulary!

czwartek, 3 maja 2012

Krokodyl dla Mateusza



Dostałam od mojego brata TABLET na urodziny (dziękuuuję!) !!! 
Nigdy wcześniej nie rysowałam na takim śmiesznym urządzeniu. Trzeba rysować po specjalnej tabliczce i jednocześnie patrzeć na ekran laptopa. Przedziwne. Fajne :)
Tablet ma takie kwiatki i szlaczki i to wcale nie przeszkadza w rysowaniu! W ogóle cały wygląda jak podkładka pod myszkę!

Dlatego ten krokodyl jest bardzo nietypowy bo W PEŁNI skomputeryzowany. Zero w nim ołówka! Myślę, że zamiast mózgu też ma jakieś przewody. Dlatego narysowałam mu odbyt - żeby go bardziej "urealnić".

Trochę go pozmieniam (krokodyla). Ale nie dziś :)