Absurdaliusz chwycił mnie za rękę i szepnął na ucho: - Tylko nie życz im smacznych barszczyków, wesołych karpików czy uśmiechniętych choinek... Życz im tego czego my sobie życzymy - bo to najfajniejsze co tylko może być!
Posłuchałam Absurdaliusza (on ma zawsze rację). Zatem życzymy Wam wszystkim Spełnienia Marzeń! W te święta magiczne oraz w całym nowym roku.
Bez patetycznych i wzniosłych słów (bo my takich słów nie potrafimy mówić) pozdrawiają:
Marysia i Absurdaliusz
Miejcie naprawdę dobre Święta, Absurdaliusze z Przyległościami;)
OdpowiedzUsuńPiękne życzenia ... :)
OdpowiedzUsuńSamych magicznych chwil ...
Tego sobie życzę!!!
OdpowiedzUsuńI Tobie Mery, kolejnych spełnionych marzeń!
Radosnych i dla Was :)
OdpowiedzUsuńUdanego kolejnego roku!
OdpowiedzUsuń