Bo to było tak.
Babcia wciąż powtarzała Hani: bądź kulturalna. Nie bekaj w towarzystwie. Jedz małymi kęsami. Nie siorb. Nie zakładaj nogi na nogę. Nie mamrocz pod nosem. Myj wannę po sobie. Buty pastuj. Zmywaj osad herbaciany z kubka. Z odpływu umywalki włosy wyciągaj. Nie zjadaj trzech cukierków na raz. Zęby myj po jedzeniu. Przepuszczaj starszych w drzwiach. Ceruj dziury w rajtkach. Nie zostawaj na noc u kolegi! Prowadź mi się dobrze!
Hania starannie przestrzegała wszystkich rad babci. Prowadziła misie lepiej niż ktokolwiek inny.
Jak byłam mała, zastanawiałam się dlaczego podczas mszy mówi się: "Wysłuchaj na spanie" (modlitwa wiernych to się nazywa?).
Ale teraz myślę, że przed spaniem rzeczywiście lepiej się słucha. Wszystkiego lepiej się słucha jak jest ciemno: radia, telewizji, ciszy, opowieści mamy, taty, Menrza, psa nawet. Można też słuchać własnych myśli.
Wiec wychodzi na to, że po zmianie czasu na zimowy, kiedy więcej jest nocy niż dnia, lepiej się będzie słuchało.
Może dlatego, słuchając własnych dziwnych myśli przed spaniem, takie absurdy przychodzą mi do głowy. Lepiej nie pisać postów przed spaniem.
Nie lubię krótkich postów, ale może lepiej jak już skończę.
Jeszcze tylko zdjęcie Jadzi. Tak wygląda Jadzia kiedy się ją obudzi rano (żeby ją przenieść z kocyka do terrarium). Bo Jadzia całą noc biega po pokoju, a jak się zmęczy to zakopuje się w swoim kocu i zasypia. Rano trzeba ją obudzić i przenieść do ciepłego terrarium. Branie do rąk jeża, który śpi to nie jest zbyt dobry pomysł.
Jadzia to straszny śpioch, co widać po rozespanych oczach!
fot. Monsz: www.piotrgalus.pl |
I po rozespanych kudełkach też widać ;) Świetna gra słów :))) Ja słyszałam historię miłości małego chłopca do kolędy "O małej krówce"(???). Po dłuższej rozmowie okazało się, że chodzi o kolędę "Oj maluśki", której tekst brzmi: "...Śpiewajmy i grajmy Mu,
OdpowiedzUsuńdzieciątku, małemu". No i mamy krówkę! czyli małe MU ;)
:D A my będziemy w święta śpiewać Jadzi "Jeżu malusieńki"!
UsuńJeżu malusieńki ;) cudnie !!!! Jadzia jest piękna ;* A Hania niech dalej dobrze misie prowadzi ;)
UsuńLepiej się słucha w ciemności. Nie widać obrazów i wyobraźnia działa lepiej, lepiej ona działa. Jadzia jest Boska :)
UsuńMery, jesteś mistrzynią.
OdpowiedzUsuń("Jeżu malusieńki" :D)
Ale masz fajnego tego liska :) Idealnie pasuje na avatar! ;)
Usuńjadzia jest cudna, mieliśmy kiedyś Edka (szynszyla) ale jego nocne zabawy wychodziły wszystkim bokami, nie dało się spać :D
OdpowiedzUsuńA mi sie - prowadzi CUDNIE!
p.s. i chcę więcej i więcej
No właśnie! Jak Jadzia ma spędzić całą noc w terrarium to nikt wtedy nie może spać. Bo Jadzia z nudów robi przemeblowania i takie tam. Dlatego lepiej jak biega po pokoju :)
UsuńAle Jadzia malusieńka!!!!! :D Czekam na bajkę i o niej. Jadzie Jadzia! Koniecznie :*
OdpowiedzUsuńcałkiem solidnych kształtów ten dobrze prowadzony, a może dla Jadzi jakiś amant :)?
OdpowiedzUsuńJa baldzo lubię Cie wysłuchać na spanie,baldzo,baldzo i na nie spanie tez lubię.Twoja Jadzie za to tofam:)))
OdpowiedzUsuń:D to już chyba stały i ponadczasowy zestaw "dobrych rad" dla każdej dorastającej panienki:))) Gra słów wspaniała, czyta się leciutko i z błogim uśmiechem. Jadzie jest boska; mi wierci Syn dziurę w brzuchu i JAKIEŚ zwierzątko (pies i kot już są, rybki też...no i pająki są:)) jak w końcu wywierci, to się pochwalę:)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jakie zwierzątko "wywierci" :D Może jeżyka? ;)
UsuńPo minie misia widać, że jest dobrze prowadzony...
OdpowiedzUsuńna spanie :D buhaha
OdpowiedzUsuńno nie ale cudny ten miś:) a Jadzia jest przesłodka:))
OdpowiedzUsuń:)))))))))))))))))))))))))) na spanie :))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńZawsze umiałaś tak piękne opowiadać <3
OdpowiedzUsuńCudnie!
OdpowiedzUsuńAle...dalej MISIE nie chce... Nawet teraz bardziej niż wcześniej;)
C U D O W N E !!!
OdpowiedzUsuńprześliczne prace och,można się zakochać.pozdrówki
Fajny ten obrazek. A że zainspirowałaś mnie poprzednim dziełem, to narysowałam piękne, kolorowe kotki:D Dzięki:D
OdpowiedzUsuńTwój blog ma na mnie bardzo pozytywny wpływ:D
OdpowiedzUsuń:D Cieszę się!
UsuńO jest Jadziuchna :)))))))
OdpowiedzUsuńbardzo ja lubie:) i niech misie dobrze prowadzi tam:)))));)
Cudna historia, bardzo edukacyjna i życiowa. Główkuję jak ją wpleść w swoją czytankę w ramach Elbląg Czyta Dzieciom :))) Bo 25 listopada jest Międzynarodowy Dzień Pluszowego Misia! robimy misiowy spektakl, szyjemy misiaki i będziemy się bawić w starego niedźwiedzia z rodzicami. Jak coś wymyślę pozwolę sobie napisać na priv :)) I znów jestem zauroczona obrazkiem Są bajeczne, subtelne i bardzo wymowne!!! GRATULACJE
OdpowiedzUsuńOoo, nie wiedziałam, że jest taki dzień :) To bardzo fajnie :)
UsuńTrzymam kciuki za superowe pomysły! :)
Przede wszystkim to się bardzo usmiałam :))) z tego "wysłuchaj na spanie" :)) dobre! No to moje córki kiedy były jeszcze bardziej małe mówiły na "morze" (to gdzie tak dużo wody) "dmorze" a wiesz dlaczego? bo ciągle słyszały, ze "jedziemy na dmorze" :)))
OdpowiedzUsuńBaardzo podoba misie ten rysunek :)
rewelacyjne żółte rajstopki ;)
Hahaha :D Fajne - dmorze :D
UsuńJadzia wymiata! Ja bym tam śpiącego jeża do ręki nie wzięła :D Cykor jestem.
OdpowiedzUsuńNo i babcia Hani miała rację...
OdpowiedzUsuńMery uwielbiam jak piszesz: krótkie posty, długie, przed snem czy po śnie, wszystko jedno:)
Pisz, pisz , pisz, dużo pisz bo masz wielu wielbicieli :) w tym mnie :)
OdpowiedzUsuńNo i oczywiście rysuj - a ten rysunek to mnie rozczulił :)
OdpowiedzUsuńJeśli akceptujesz wyróżnienia to zapraszam:))
OdpowiedzUsuńhttp://thingsbydomio.blogspot.com/2012/11/wyroznienie.html
Pozdrawiam
Moja babcia jeszcze mówiła, żeby ładnie zamiatać, bo dziewczynka powinna umieć ładnie zamiatać, dziś zagrzebie się w kocyk z Jadzią!
OdpowiedzUsuńO jeżu! Jaki śliczny pyszczek!
OdpowiedzUsuń